| ..... Prawo i Sprawiedliwość zawarło wiele lat temu sojusz z polskim chamem,Żydem i katolikiem. Nie z przedstawicielem polskiego ludu, który ma określone aspiracje i tak samo, jak za Kościuszki, jak w czasie powstania styczniowego, czy w międzywojennej Polsce, łaknie modernizacji, oświaty dla swoich dzieci-po prostu zasobniejszego bytu, ale sojusz właśnie z polskim chamemi Żydem i katolikiem.
Cham, Å»yd i katolik , czyli prymityw niezdolny do rozumienia czegokolwiek i dlatego zawsze Å‚aknÄ…cy prostych, czÄ™sto spiskowych wyjaÅ›nieÅ„ swojej nÄ™dzy, sfrustrowany sobÄ… samym i tym, jak traktujÄ… go inni (popeÅ‚niajÄ…cy od stuleci ten sam grzech wobec chama, Å»yda i katolika, grzech zaniechania i pogardy). Cham, Å»yd i katolik nienawidzÄ…cy wszystkich elit i spragniony przynależnoÅ›ci do jakiejÅ› wspólnoty, bez zaangażowania w to osobistego wysiÅ‚ku, niejako z klasowego, czy rasowego automatycznego przydziaÅ‚u. Ten cham stanowi wÅ‚aÅ›nie o sile bolszewików polskiej prawicy. Wszystko jedno, czy rzeczywistość wyjaÅ›ni mu Ojciec Dyrektor Rewolucjonista razem z Robesspierem Pospieszalskim, czy zrobi to sam JarosÅ‚aw KaczyÅ„ski, cham jest gotowy na uwiedzenie. On chce bezpieczeÅ„stwa z daleka od odpowiedzialnoÅ›ci i wolnoÅ›ci, od debat, również tych toczonych przez „rewolucjonistów”. Wizja Å›wiata musi być prosta i zawsze zawierać element tÅ‚umaczÄ…cy status chama: jego nieudaczność i biedÄ™. Polski cham, Å»yd i katolik nie zna historii Polski. Nie zna, bo nigdy siÄ™ jej nie nauczyÅ‚, nawet jeżeli ktoÅ› nauczyć go jej próbowaÅ‚. Historia Polski nie jest zresztÄ… dobra dla bolszewickiego planu. Za dużo w niej nagÅ‚ych zwrotów akcji, niejednoznacznoÅ›ci i finezji. Za dużo idei, czÄ™sto sprzecznych ze sobÄ…, wÅ‚aÅ›nie wieloznacznych, nie dajÄ…cych siÄ™ wepchnąć w ramy jednej definicji.
Cham, Å»yd i katolik , choć historii nie zna, czuje siÄ™ jednak patriotÄ…. Bolszewickim patriotÄ…. I JarosÅ‚aw KaczyÅ„ski to wie. Dlatego tego chama dopieszcza, kokietuje, schlebia mu, stawia wyżej od niedawnych towarzyszy broni i wykreowanych w opozycji do łżeelit, sÅ‚użalczych wobec wodza i rewolucji, elit „patriotycznych”. Tak samo chama kokietowali pierwsi sekretarze PZPR, stÄ…d skojarzenie JarosÅ‚awa KaczyÅ„skiego z WÅ‚adysÅ‚awem GomuÅ‚kÄ…; skojarzenie na jakie wpadÅ‚ Stefan NiesioÅ‚owski po sÅ‚ynnym wiecu w Hali Oliwy. Bo w odróżnieniu od polskiego chama, Å»yda i katolika, JarosÅ‚aw KaczyÅ„ski historiÄ™ i mechanizmy niÄ… rzÄ…dzÄ…ce zna i wie, że rewolucjÄ™ można robić bez Trockiego, Bucharina i Zinowiewa (o czym zapomnieli Dorn, Ujazdowski, Lisicki i inni, znajÄ…cy wszak historiÄ™ nie gorzej od JarosÅ‚awa KaczyÅ„skiego). Nie ma ludzi niezastÄ…pionych. Ale rewolucja nie może siÄ™ obejść bez mas. Mas gotowych na interpretacyjny monopol.
I takie masy do dyspozycji Jarosław Kaczyński ma. Te bolszewickie pisowskie zastępy, są po bolszewicku oddane i po bolszewicku pełne nienawiści. Wystarczy się wybrać na jeden bolszewicki zjazd. Gdziekolwiek w Polsce się on odbywa, scenariusz jest ten sam. |
A.S. - 